• • dziurawiec zwyczajny (Hypericum perforatum L.) (cała roślina naziemna, pocięta),
  • kwiaty jaśminowca (Philadelphus L.),
  • melisa (Melissa officinalis L.) (cała roślina naziemna, pocięta),
  • serdecznik (Leonurus L.) (cała roślina naziemna, pocięta), 
  • liście wierzbówki kiprzycy (Epilobium angustifolium L.),
  • nostrzyk lekarski (Melilotus officinalis L.) (cała roślina naziemna, pocięta),
  • liście maliny właściwej (Rubus idaeus L.),
  • kwiaty rumianku pospolitego (Matricaria chamomilla L.),
  • lebiodka pospolita (Origanum vulgare L.) (cała roślina naziemna, pocięta).

Wyrób nie jest lekiem. Nie leczy. Powstał z niezmodyfikowanych składników naturalnych. Zawartość witamin, mikroelementów czy innych substancji odpowiada naturalnym proporcjom występującym w dziko rosnącej roślinie. Zioła, warzywa i owoce posiadają w swoim składzie szereg witamin i mikroelementów, znanych i uznanych od stuleci, które wpływają korzystnie na organizm

i zachodzące w nim procesy fizjologiczne. Niektórym wprost przypisuje się właściwości lecznicze. Jednakże obecnie obowiązujące ustawodawstwo zabrania przedstawiania najbardziej naturalnych środków spożywczych jako posiadających właściwości prozdrowotne. Przepisy w tym zakresie są wewnętrznie sprzeczne,
a służby Głównego Inspektora Sanitarnego (Powiatowe Stacje Sanitarno-Epidemiologiczne) stosują najbardziej rygorystyczną wykładnię, która spowodować może wkrótce, że sprzedawanie ziół, owoców i warzyw, a więc najbardziej naturalnych składników żywnościowych będzie możliwe, ale bez informowania o ich właściwościach. Dla przykładu będzie może sprzedawać czosnek, ale zabronione będzie informowanie, że jest naturalnym antybiotykiem i wspomaga organizm
w przeziębieniach i zapaleniu gardła.